Mogą na niego liczyć osoby, których dochód miesięczny nie przekracza 2,1 tys. Zł w przypadku jednoosobowego gospodarstwa domowego oraz 1,5 tys. Urząd Regulacji Energetyki ogłosił w ubiegły piątek nowe taryfy za energię dla gospodarstw domowych. Ostatecznie łączny rachunek za prąd pójdzie w górę o 24 proc., co dla przeciętnej rodziny oznacza wzrost o ok. 20 zł miesięcznie. Niestety część z użytkowników dało się już nabrać oszustom.

Przesyłając do nas zgłoszenie możesz przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa w internecie. Eksperci zweryfikują Twoje zgłoszenie i pomogą w rozwiązaniu problemu. Wiele osób daje się złapać na to oszustwo, ponieważ kwota należności, którą rzekomo naliczyła PGE, jest niewielka. W obawie przed ewentualnymi konsekwencjami klienci wolą zapłacić drobną kwotę, a de facto umożliwiają oszustom ściągnięcie z rachunku znacznie większej sumy pieniędzy. Dlatego też warto pamiętać, że PGE nie upomina się o zapłatę za prąd za pośrednictwem SMS. Portal telepolis.pl podaje, że przestępcy przekonują w treści wiadomości, że PGE zaobserwowała zaległość w rachunkach za prąd, którą trzeba natychmiast uregulować.

Przedsiębiorcy, którzy skorzystali ze wsparcia w postaci niższych cen energii, do końca lutego mieli złożyć oświadczenie u sprzedawcy energii. Z jednej strony stawki zaakceptowane przez URE oznaczają bardzo duże wzrosty w rachunkach Polaków, a z drugiej wciąż są one dużo niższe niż wzrosty cen na rynkach hurtowych. Aby zniwelować skutki podwyżek dla najbardziej wrażliwych odbiorców energii, rząd przygotował tarczę antyinflacyjną, a w jej ramach — dodatek osłonowy.

Ustawa pozwoli ograniczyć wysyłkę fałszywych wiadomości SMS. Paweł Piekutowski przyznaje, że to “bardzo ciężki temat”. – W internecie jest stosunkowo łatwo działać w sposób zanonimizowany. W większości za tymi atakami stoją zagraniczne grupy zza wschodniej granicy. Trudno jest ścigać takie osoby w praktyce – mówi Interii. CERT Polska funkcjonuje w strukturach NASK – Państwowego Instytutu Badawczego.

Przesyłane przez oszustów SMSy zawierają róznorodne treści, jednak ich cel jest wspólny. Przestępcy informują o konieczności uregulowania płatności lub w przypadku braku płatności, energia elektryczna zostanie odłączona. W wiadomości znajduje się link, który prowadzi do strony, gdzie należy podać numer telefonu, a następnie dane logowania do bankowości.

Jeżeli nie mamy pewności czy SMS jest prawdziwy, lepiej nie klikać w link, a zadzwonić do firmy w celu upewnienia się czy była autentyczna próba kontaktu. W przypadku tego oszustwa najbezpieczniej jest zablokować taki numer, zaś samą wiadomość usunąć. Podobnie gdyby wiadomość prosiła o instalację aplikacji, sprawdźmy zawsze czy link przenosi do oficjalnego sklepu Google Play lub App Store. PGE Obrót przypomina, aby zawsze sprawdzać informacje otrzymywane drogą pocztową i elektroniczną. Spółka podkreśla, że w korespondencji przypominającej o zaległych płatnościach oraz zamiarze wstrzymania dostaw energii elektrycznej zawsze podany jest nr Klienta, nr faktury/dokumentu wraz z terminem płatności i kwotą do zapłaty.

O oszustwach tekstowych warto także poinformować policję. Przed wzmożoną aktywnością oszustów po raz kolejny ostrzega CERT Polska – zespół reagujący na niebezpieczeństwa w sieci. W ostatnim czasie SMS od PGE trafia do coraz większego grona klientów. Ponadto PGE oprócz informowania odpowiednich służb, prowadzi własne działania z zakresu cyberbezpieczeństwa i działania edukacyjne w swoich mediach społecznościowych. Co szczególnie istotne, spółka zaznacza, że kiedy wysyła informacje z przypomnieniami dotyczącymi płatności, można je w łatwy sposób zweryfikować.

Za każdym razem, kiedy realizujemy transakcję, przychodzi do nas SMS lub prośba o jej potwierdzenie w aplikacji. Na przykład przelew w kwocie tysiąca złotych na dane konto. Tym co zaszkodziło GPW były dziwne wypowiedzi prezydenta Trumpa, każące wątpić w trwałość pokoju w Ukrainie. Z drugiej zaś strony, obserwując choćby siłę polskiej waluty, widać wyraźnie, że kapitał płynie w naszym kierunku, co powinno sprzyjać GPW w dłuższym terminie.

Aby opłacić rachunek za prąd, wystarczy zalogować się do PGE eBOK dostępnego pod adresem ebok.gkpge.pl, wybrać właściwą fakturę do opłacenia i kliknąć przycisk Zapłać przez PayU. Następnie należy wybrać płatność kartą lub e-przelewem (tzw. pay-by-link) – najczęściej wybieraną metodą płatności w Internecie. PayU natychmiast przelewa środki na rachunek przypisany do konkretnego płatnika u dostawcy energii. Następnie system billingowy po stronie PGE księguje wpływ środków. Teraz wystarczy wprowadzić kod BLIK wygenerowany z aplikacji bankowej i potwierdzić klikając w przycisk Wykonaj. Na koniec pozostaje tylko potwierdzenie płatności w aplikacji.

Dla klientów to znaczne udogodnienie, a dla PGE Obrót SA optymalne zarządzanie wpływami z płatności. To oczywiście nie pierwsze podobne działania internetowych złodziei. – Przestępcy czekają jakiś czas, usypiając naszą czujność, aby ponownie zaatakować tymi samymi SMSami, gdy większość już o nich zapomniała. Redfearn kadencji jako SEC handlu i rynków dyrektor do końca tego roku Jeżeli dostaniemy taką wiadomość sprawdzajmy z pomocą wiarygodnego źródła czy jest zgodna z prawdą.

Osoby korzystające z pomocy publicznej i pomocy de minimis powinny pamiętać o złożeniu odpowiedniego oświadczenia przed upływem lutego. Niewywiązanie Ferrari (NYSE:RACE): RSI Alert; RACE is Very Oversold się z tego obowiązku może skutkować koniecznością uregulowania dodatkowych opłat. Dokument ten stanowi ważne potwierdzenie uzyskanej pomocy dla podmiotu, który jej udziela. Polska Grupa Energetyczna jest największym producentem i dostawcą energii elektrycznej w Polsce. Grupa posiada własne zasoby paliwa (węgla brunatnego) oraz sieć dystrybucyjną. PGE dostarcza energię elektryczną do domów, firm i instytucji.

Dodatkowo warto wiedzieć, że limit pomocy publicznej wynosi 200 tys. Euro na beneficjenta (mikroprzedsiębiorstwo) w Fundusz Inwestycyjny inwestycji MMCIS ciągu jednego roku kalendarzowego. Jeśli chodzi o mikroprzedsiębiorstwa prowadzące działalność w zakresie produkcji podstawowej produktów rolnych, ten limit wynosi 25 tys.

– Oszuści numery telefonów biorą najczęściej z wycieków z różnego rodzaju portali. Był taki wyciek na przykład na portalu Facebook, gdzie wiele numerów telefonów użytkowników wyciekło i później z tych baz danych korzystają oszuści – podkreśla Piekutowski. Następnie użytkownik otrzymuje kolejną wiadomość SMS, którą ma potwierdzić transakcję. Bank wysyła taką wiadomość w momencie, kiedy przestępcy, zalogowani zdobytymi danymi, zlecają wykonanie przelewu. Ofiara ataku wprowadza znajdujący się w wiadomości kod, a bank realizuje płatność.

Ważne jest, aby wypełnić go poprawnie i przesłać przed upływem lutego, by uniknąć niepotrzebnych kosztów. Usługę PayU I Mass Collect można dostosować do indywidualnych potrzeb każdej firmy sprzedającej towary lub usługi masowemu odbiorcy. Rozwiązanie polecane jest firmom telekomunikacyjnym, operatorom telewizji kablowych, dostawcom energii elektrycznej, a także spółdzielniom mieszkaniowym i zarządcom wspólnot mieszkaniowych. Jest to również odpowiedź na potrzeby firm leasingowych i ubezpieczeniowych, hurtowni, a także szkół i uczelni w zakresie przyjmowania wpłat czesnego. Zgodnie z projektem rozporządzenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska, klienci będą też informowani o możliwości ubiegania się o dodatek osłonowy przy okazji rozliczeń za paliwa gazowe i energię elektryczną. Podwyżki taryf są reakcją spółek energetycznych na rosnące ceny surowców na świecie, a tym samym zwiększające się koszty produkcji.

Podobnie jak odbywa się to w każdym innym przypadku, wykorzystując ten sposób płatności online. Po wprowadzeniu kodu i potwierdzeniu przyciskiem Potwierdź nie ukazuje się okno podsumowania, jak to zawsze bywa w przypadku realizacji płatności online. Z uwagi na to, że jest to fałszywa strona, nie jest możliwe zrealizowanie przelewu, natomiast wszystkie wprowadzane dane są przechwytywane w czasie rzeczywistym przez cyberprzestępców.